Strona:PL Fredro Aleksander - Nieznany zbiór poezyj.djvu/048

Ta strona została uwierzytelniona.

Prożno luba Dziewico, skromna i trwożliwa,        25
Pytać się będziesz: sczęścia gdzie droga prawdziwa?
Piesczącem Cię marzeniem, co tylko czas zgoni,
Nieprawość osłoni. —

Prożno zechcesz Młodzieńcze duszę pokryć głazem,
Wzruszy ią przeznaczenie nieodbitym[1][2] razem,        30
Umysł twóy będzie walczył, wkrótce nim niewładniesz...
I iak człowiek padniesz. —

Ach płaczcie lecz dzwigaycie, dzwigaycie to brzemie,
Które niesczęsne dźwiga całe ludzkie plemie!
Biada wam piękne dzieci! — życie krwawym znoiem,        35
Jedna śmierć[3][2] pokoiem. —




  1. nieodbitym: [niewstrzymanym].
  2. 2,0 2,1 Wszystkie poprawki nadpisane nad tekstem pierwotnym, nieprzekreślonym (z wyjątkiem słów iuż lega w w. 12 i części w. 1). Spoczęli w w. 13 napisane początkowo ołówkiem, następnie atramentem. Przemoczycie w w. 20 dopisane po raz drugi z boku ołówkiem.
  3. Śmierć iedna — przestawione zapomocą liczb 1 i 2.