Strona:PL Fredro Aleksander - Nieznany zbiór poezyj.djvu/056

Ta strona została uwierzytelniona.

...... yśli działa iak wypada,        115
....... ebą a dowcipem zdrada —
Sprawied ................
Skwarzona ciągle  .............
Księga praw w ręku, g    ...........
I głosząc pokóy światu, woynę .........        120
Lecz gdy dusza szlachetna iéy władzy  ......
I smiałą ręką larwę obrzydłą z niéy sciąga,
Natenczas fanatyzmu wstrząsaiąc pochodnię,
Dowoli, w zbrodnię cnotę, w cnotę zmienia zbrodnię,
A Lud na twarz rzucony, znieść światła niemoże,        125
I wielbi groźne Bóstwo w szalbiérstwa utworze. —


X

Nigdyż ulgi niedoznam?! ...........
Posępna myśl nie  .............
Nigdyż niez   ...............
O chwi .................        130
................. ie bole,
............... em niedolę;
......... tny swiat sczęściem nazywa,
....... niema, boleść płaczem się odzywa?!
..... zawiąsku kwiatu goryczy, ciérpienia,        135
Obyś nigdy niedoscigł i więdnął z nasienia!
Sczęsliwy, kto z kolebki do trumny przechodzi;
Tem[!] po burzliwym swiata odmęcie niebrodzi,
Niezna płochéy roskoszy i stałéy niedoli        140
Niezna Tyranów naszych i ciężkiey niewoli;
Sczęsliwszy! ach sczęsliwszy! im krótsze żył lata,
.. iescze czuć zaczął, zniknął z tego swiata! —


[XI]

........... pędzi szalenie!?
............ przestrzenie?