Ta strona została uwierzytelniona.
XXXV
DO LENISTWA[1]
Dolce far niente
O Lenistwo! Bóstwo moie!
Dla ciebie lutnię nastroię,
Lecz by twych uszów niedręczyć,
Cicho strony będą brzęczyć,
Cicho będą spiéwać, 5
Ale głośno ziéwać! —
Zapamiętałe szaleńce, [2]
Których łudzą sławy wieńce,
Których dążą wszystkie chęci,
By po zgonie żyć w pamięci, 10
Jakąż korzyść ztąd odnoszą
Że ich imie wieki noszą?! —
Czyż inaczéy nikną w grobie,
W sutéy marmurów ozdobie,
Jak ten co bez znoiu, 15
W lubym żył pokoiu,[3]
Od prac się odsuwał,
Więcéy spał niż czuwał,
I którego wiérzch mogiły,
Gęste pokrzywy okryły?! — 20
Szaleńce zapamiętałe![4]
Znoscie trudy,
Niech was wielbią płoche ludy,
Niech spiéwaią waszę chwałę,
Ia wam wcale niezazdrosczę; 25