Strona:PL Fryderyk Henryk Lewestam-Kometa czyli mniemany koniec świata.djvu/05

Ta strona została uwierzytelniona.



1. Koniec Świata.

Dziwnyż to jednak ród, to ludzkie plemię! Już starożytny pewien poeta nie pojmował, jakim się dzieje sposobem, że ze swojego stanu żaden człowiek nie kontent na téj ziemi i że naprzykład wojownik wolałby być rolnikiem, rolnik że zazdrości żołnierzowi, kupiec że radby zamienić się z żeglarzem, albo z pasterzem majtek i tak daléj. Otóż bezwątpienia bardzo mądrym był człowiekiem ów poeta, człowiekiem wglądającym w jądro rzeczy, skoro dostrzegł jednocześnie,