się pokazać znowu w tych czasach, mniéj niż z którąkolwiek inną.
„Oto porównanie prawdopodobieństwa spotkania się komety z ziemią. Weźmy jedno ziarnko soczewicy i wrzućmy je, nie w worek z zbożem, ale w 562 centnarów zboża (dwa centnary zawierają milion ziarn zboża, a zatém cała ta ilość mieścić będzie w sobie 281 milionów ziarnek), wymieszajmy następnie całą tę miarę i rozłóżmy ją na powierzchni ziemi na grubość pojedynczego ziarnka, potem zamknąwszy oczy, kolnijmy szpilka na traf, gdzie się zdarzy. Tyle jest prawdopodobieństwa, że trafimy szpilką w ową jedyną soczewicę wśród 281 milionów ziarn innego rodzaju, ile w starciu się ziemi z kometą. Dodamy jeszcze, że prawdopodobieństwo trafienia na ziarno soczewicy, jest szesnaście razy mniejsze niż trafienia kwaterna, a wiemy, jak rzadko trafiało się kwaterno na loteryi liczbowéj, kiedy takowa jeszcze u nas istniała.”
Strona:PL Fryderyk Henryk Lewestam-Kometa czyli mniemany koniec świata.djvu/26
Ta strona została uwierzytelniona.