Ta strona została uwierzytelniona.
— A ja dojrzę, czyli buljonik dla Mamy nie prędko gotowy, rzekła Izabella.
— Broniś tu tymczasem zostanie, dodał Jasio; — wszakże sam powiedział. A schylając się do niego, rzekł mu do ucha: Widzisz! nie nauczyłeś się żadnych wierszy na pamięć, a jednak to coś Mamie powiedział, tyle ją ucieszyło!