Ta strona została uwierzytelniona.
Miesiąc już blisko upłynął od wyjazdu pana Krasnołęckiego, a jeszcze nie tak prędko spodziewano się jego powrotu. Spadek po zmarłym w Berlinie wuju zatrzymywał go dłużéj aniżeli zrazu sam sobie zamierzył, a gdy go przytém częste listy zupełnie co do zdrowia żony i dzieci uspakajały,