zwany powóz tryumfalny, na którym Bogini Wiktorja, w postawie stojącéj, trzyma lejce cztérech dzielnych rumaków i zdaje się je do miasta zapędzać. Z tamtéj strony bramy, która się Brandeburgską nazywa, zaczyna się trakt do Szarlottenburga, gdzie jest piękny pałac królewski i groby nieboszczyka Króla Pruskiego i jego Małżonki, Królowéj Luizy, po obu zaś stronach traktu ogromny rozciąga się ogród, nakształt parku angielskiego, Zwierzyńcem zwany, chociaż w nim żadnéj nie ma zwierzyny. Od bramy szeroka ulica, o któréj już Wam wspomniałem, a która się Pod Lipami nazywa, prowadzi aż do wielkiego placu, przy którym najwspanialsze stoją gmachy całéj stolicy: Akademia, Uniwersytet, Arsenał, dosyć skromny pałac królewski, pałac Następcy Tronu, Biblioteka królewska, spłonięty teraz w pożarze dom Opery,
Strona:PL Fryderyk Henryk Lewestam-Obrazki z pożycia dobrej rodziny.djvu/036
Ta strona została uwierzytelniona.