bych żelaznych prętów czyli szyn stanowiących właśnie kolej żelazną na których się trzymają, jak zwyczajne pojazdy w zwyczajnéj kolei, — a ponieważ te szyny są bardzo gładkie, nie ma więc żadnego tarcia i podróż odbywa się niezmiernie prędko.“
— O ja wiem, zawołał Jasio, bo i para jest bardzo silna i prędko może te wozy poruszać.
— Co to za para? odezwał się Bronitek, — czy taka, jaka z gorącego rosołu wychodzi?
— Taka sama, tylko że jest jéj daleko więcéj. Czy nie pamiętasz, jak to w poniedziałek gotowała się kawa, a Marjanna imbryczek tak mocno przykryła, że para nie miała którędy wychodzić; — raptém pokrywka wyskoczyła, bo para była od niéj mocniejszą.
— Prawda, rzekł Broniś, — ale to bardzo dziwnie; bo wziąść parę do ręki, zdaje się, że to nic.
Strona:PL Fryderyk Henryk Lewestam-Obrazki z pożycia dobrej rodziny.djvu/043
Ta strona została uwierzytelniona.