ko byście ciekawość swoją zaspokoiły, ale i umysły Wasze wieloma użytecznemi zbogaciły wiadomościami. Mam nadzieję, że po powrocie nieraz jeszcze o tém wszystkiém rozmawiać będziemy, i założyłem sobie w tym, celu album, w którym godniejsze pamięci rzeczy ciągle zapisuję. Dzisiaj kończę, bo poczta odchodzi, a niechciałbym żeby list ten znowu trzy dni poleżał; proszę Was bowiem usilnie abyście mi jak najrychlej o sobie donieśli. Bronitek także niech parę słów do mnie napisze. Żegnam Was i każde z pojedyncza całuję. Kochający Was szczerze ojciec
— Kiedyż będziemy pisać, kochana Mamo? zawołał Broniś; wszakże i mnie Mama pozwoli napisać?
— Jak najchętniéj, moje dziecko; — możesz Ojcu donieść, jak ciebie list jego ucieszył. Dobry Ojciec, który w od-