Strona:PL Gąsiorowski Wacław - Królobójcy.djvu/035

Ta strona została uwierzytelniona.

anegdotyczną stronę, to czyżby w istocie można coś więcej osiągnąć nad prosty wyciąg z pierwszego lepszego archiwum akt kryminalnych?
Nie byłobyż to uogólnieniem zupełnie różnych wydarzeń?! Bo czyż można wszystkie ludy, wszystkie kultury jedną mierzyć piędzią, lub skutki różnych przyczyn ustawiać w kolumny statystyczne?! Takie zestawienie nawetby nie mogło pouczyć ani kandydata na zabójcę, ani ostrzec władcę.
Zamęt.