1878 roku, stał się hasłem bojowem dla walki terroru czerwonego z terrorem białym.
W tymże miesiącu, w Odessie, opadnięta przez policję gromadka rewolucjonistów, strzałami powitała wysłańców „trzeciego oddziału“, w tymże miesiącu zarząd partji „Narodnoj Woli“, objął ponury, nieubłagany „komitet wykonawczy“ — i zaczął ogłaszać wyroki śmierci…
W marcu już, w Kijowie, prokurator Kotlarewski (dnia 7-go), ledwie że przypadkowi zawdzięczał ocalenie życia — równocześnie, w Petersburgu, pogrzeb Padlewskiego, ofiary żandarmerji, zamienił się w rewolucyjną manifestację. Manifestacje takie powtarzały się coraz częściej, coraz odważniej się organizowały.
Komitet wykonawczy teraz nie zważa na aresztowania, drwi z procesów. W kwietniu reakcjonista a rektor kijowskiego uniwersytetu, Matwiejew, znów unika szczęśliwie zgotowanej mu śmierci, ale już w czerwcu (dn. 6) kapitan żandarmerji, Gejkin, pada trupem śród białego dnia na ulicy Kijowa pod uderzeniem sztyletu, a w sierpniu (dnia 16), sztylet zadaje śmierć Mezencewowi, znienawidzonemu naczelnikowi „trzeciego oddziału“. Mezencew ginie pośród zgiełku ulicznego, na jednym z placów Petersburga.
Sprawców tych zabójstw nie ujęto; nazwiska ich po dziś dzień są nieznane.
Obydwa te zabójstwa poprzedziły wyroki komitetu wykonawczego, przesłane skazanym… Partja „Narodnoj Woli“ nietylko już grozi, nietylko walczy, ale i rzuca rękawicę każdemu, kogo postanowiła dosięgnąć.
Wyroki te, drukowane w tysiącach egzemplarzy, poruszyły Rosję, zjednały „nihilistom“ urok, zaczęły
Strona:PL Gąsiorowski Wacław - Królobójcy.djvu/227
Ta strona została uwierzytelniona.