przysparzać im stronników cichych dla energicznych postulatów, zaczęły drżeniem przejmować żandarmerję, policję, szpiegowską służbę i całą machinę władzy szarpać. Na rachunek nihilistów zapisywano odtąd każdy odruch śmielszy gnębionego, każdy nawet zbieg okoliczności, który udaremnił w ten, czy inny sposób przemoc.
Trzeci oddział, po stracie Mezencewa, objął generał Drenteln i z całą pasją i zawziętością podjął walkę z nihilizmem, szczególniejszy nacisk kładąc na odjęcie rewolucjonistom aureoli męczeństwa i poświęcenia.
Nihiliści atoli odpowiedzieli ogłoszeniem „testamentu dwudziestu czterech“.
Testament ten napisany i podpisany został w Petropawłowskich kazamatach, przez skazańców politycznych, których przedstawiono do łaski monarszej po wyroku w procesie 193 (5 listopada 1877 r.), a z których dwunastu skazanym cesarz podwyższył katorgę, a dwunastu lata kary pozostawił bez zmiany. Testament nawoływał do wytrwania, do podwojenia energji i wiał hartem i mocą ludzi, gotujących się na śmierć.
Skazańcy ci szli wprawdzie tylko na katorgę, — lecz na katordze na więźniów politycznych czekały obręcze żelazne na szyje, do skucia ich z taczkami, czekały knuty, choroby syberyjskie, głód i mróz, a nadto gorliwość oprawców, rozumiejących, że każda wiadomość o śmierci przestępcy jest westchnieniem ulgi dla Petersburga. Stąd, kto szedł na Syberję, ten nie miał złudzeń.
Drenteln otoczył rezydencję cesarską murem argusów, zdwoił tajną policję i setki osób podejrzanych
Strona:PL Gąsiorowski Wacław - Królobójcy.djvu/228
Ta strona została uwierzytelniona.