Strona:PL Gąsiorowski Wacław - Królobójcy.djvu/230

Ta strona została uwierzytelniona.

nego oporu, był pojmany w Taganrogu. Po tej nieudałej egzekucji nastąpiła znów nieudała na gubernatora Czertkowa w Kijowie i aż trzy udałe. Padli pod sztyletami: pułkownik żandarmerji Knoop i policmajster Piotrowski w Odessie i ajenci tajnej policji Reinstein w Moskwie i Baranowski w Kijowie. Mordercy we wszystkich trzech wypadkach uszli.
Dzień 14 kwietnia 1879 roku znów skierował rękę rewolucjonisty ku osobie cesarza.
Aleksander II już był od zamachu Karakozowa strzeżonym mocno, już unikał spacerów w Letnim Ogrodzie, a na ulicach ukazywał się rzadko, i tylko po obstawieniu ich przez silne oddziały policji. Gdy zaś komitet wykonawczy „Narodnoj Woli“ posłał cesarzowi wyrok śmierci, ostrożności zostały jeszcze bardziej spotęgowane. Umiał je atoli omylić Aleksander Sołowjew i przedostać się przez kordon policji na plac, przed Zimowym Dworcem, w Petersburgu, i to w chwili, gdy cesarz odbywał swój zwykły spacer. Tu, dzięki mundurowi urzędnika, Sołowjew bez trudu zbliżył się do cesarza i strzelił z rewolweru. Kula chybiła — Sołowjew strzelił po raz drugi. Aleksander zaczął uciekać do pałacu. Sołowjew rzucił się za cesarzem, nie bacząc na biegnących zewsząd pachołków, i wystrzelił jeszcze po raz trzeci, czwarty i piąty... Aleksandra ocaliła przytomność umysłu, bo, dla zmylenia celu, uciekał zygzakiem.
Sołowjewa pojmano, storturowano i powieszono.
Równocześnie zastosowano nowe obostrzenia, nowe środki do zwalczania nihilizmu. Generał-gubernatorzy stali się panami życia i śmierci podwładnej im ludności. Setki ludzi ginęły w więzieniach, tysiące szły na Syberję. W Petersburgu każdy dom otrzymał swego sta-