7-ym września 1879 roku i że egzekucja nowa i stanowcza dokonaną zostanie w najkrótszym czasie.
Otwartość i godność, z jaką Żelabow czynił swe zeznania, obudziła w „ochronie“ cesarskiej podejrzenie, iż ma przed sobą nie „nihilistę“, lecz szaleńca… Szaleniec mówił atoli prawdę, bo miał pewność, iż nawet jego aresztowanie nie zdoła ani na sekundę opóźnić strasznej egzekucji.
Żelabowa aresztowano w niedzielę dnia jedenastego marca… we wtorek, dnia trzynastego, cesarz Aleksander II wyjechał z Zimowego Dworca do maneżu Michajłowskiego na rozkład tygodniowy wart…
Czuwający spiskowi spostrzegli, około godziny dwunastej w południe, kawalkatę cesarską na ulicy Małej Sadowej. Kawalkata przeleciała nad miną z szybkością huraganu… Kobozew nie miał czasu na połączenie drutów… wybuch się spóźnił…
Ale cesarz musiał wracać z maneżu… Spiskowi stanęli na czatach.
Dowództwo objęła Zofja Perowskaja — spiskowi poddali się rozkazom Perowskiej bez protestu, bo nikt może, prócz Żelabowa, nie wdrażał większego poszanowania, większego zaufania, większej przytomności umysłu.
Perowskaja rozporządziła spiskowymi. Kobozew stanął w pobliżu baterji elektrycznej, gotowej do zapalenia dynamitu. Żona Kobozewa zajęła miejsce przed sklepem, zważając na Michajłowa, który wysunął się w stronę maneżu i baczył na sygnały, dawany przez Rysakowa i Hryniewieckiego, ci zaś śledzili ruchy Perowskiej. Rysakow, Hryniewiecki i Michajłow byli uzbrojeni w rewolwery, sztylety i bomby Kilbalczyca.
Perowskaja obliczała w ten sposób. Cesarz wraca —
Strona:PL Gąsiorowski Wacław - Królobójcy.djvu/276
Ta strona została uwierzytelniona.