Strona:PL Gąsiorowski Wacław - Królobójcy.djvu/300

Ta strona została uwierzytelniona.

grozą ale i bez współczucia dla „nihilistów“ poglądający na ich dolę, — mruknął niechętnie i zagadał.
Gawęd było wiele i jakich. Oto profesor Sołowjew, powaga naukowa, nie wahał się mówić publicznie o przebaczaniu… o wyrozumieniu dla bliźnich w imię własnych win. Oto młody wielki książę Mikołaj Konstantynowicz odezwał się z sympatjami dla carobójców. Oto mówić zaczęto, iż narodnowolcy mają nawiązane nici z postępowym odłamem rodziny cesarskiej… A gdy takim pogłoskom nie dawano wiary, raptem rozkaz cesarski aresztowania wielkiego księcia Mikołaja Konstantynowicza i dymisja, udzielona ojcu tegoż, księciu Konstantemu Mikołajewiczowi, odezwały się aż nadto wymownie.
Z egzekucją tymczasem zwłóczono…
Dlaczego zwłóczono, dlaczego wyrok wykonano dopiero 15 kwietnia 1881 — nie wiadomo. Powiadają, że królobójców poddano torturze dla wydobycia od nich nazwisk spiskowych… Tortura była prawdopodobną, — lecz nie stwierdzoną — skazańcy już byli na łasce i niełasce Petropawłowskich kazamatów i nikomu nie mieli się ani zwierzyć, do nikogo odezwać. No i tortura nie była nowiną dla nihilistów, — mówił o niej cały Petersburg a adwokaci nie ukrywali utyskiwań swych klientów na elektryczność i na belladonę… którą postępowa inkwizycja chciała doprowadzić badanych do rozprzężenia nerwów i mocy panowania nad wolą. Jeżeli przeto uciekano się do tych środków przed wyrokiem, — dlaczego mianoby o nich zapomnieć wówczas, gdy królobójcy byli dla świata trupami.
Wykonanie wyroku odbyło się w Petersburgu, na placu Siemionowskim. O godzinie dziewiątej zrana ska-