cesarza, w Livorno, i niełaska zupełna i wygnanie. Te przygody zjednały księciu w Rosji nawet sporo sympatji i dały powód do różnych wniosków o ludzkości i przymiotach serca najmłodszego ze stryjów cesarskich.
Już to doprawdy rodzina cesarza Mikołaja II nie raz umiała być znakomitym karmem dla amatorów kroniki skandalicznej, bo, pominąwszy bodaj jakieś dwuznaczne opowieści o zamążpójściu wielkiej księżniczki Kseni Aleksandrówny lub dzieje choćby jednego pobytu w Cannes takiej leciwej już bachantki, jak Marja Pawłówna, nie braknie nawet tej kronice takich tajemniczych więźniów stanu, jak wielki książę Mikołaj Konstantynowicz.
Wielki książę Mikołaj Konstantynowicz?! Wszak ci żaden urzędowy rodowód domu cesarskiego imienia podobnego nie wymienia! Ba i nie wymienia go już od lat dwudziestu pięciu.
Mikołaj Konstantynowicz. -— Tak, syn najstarszy zmarłego w r. 1892 księcia Konstantego Mikołajewicza, więc syn tego samego, który niegdyś współzawodniczył z Aleksandrem II, o tron, więc poprostu brat stryjeczny Aleksandra III, a stryjeczny stryj cesarza Mikołaja II, a brat greckiej królowej i książąt Konstantego i Dymitra Konstantynowiczów, urodzony w 1850 roku.
Otóż ów nieznany prawie w Rosji urzędowej wielki książę, jest wciąż tym samym wielkim księciem, który, pomówiony w roku 1881 (po zabójstwie Aleksandra II) o sympatje dla nihilistów, został w tymże roku (w d. 5 kwietnia) zesłanym na wygnanie do Taszkentu a ostatnio, został przeniesionym do Stawropola i tu w dalszym ciągu pokutuje pod opieką żandarmów.
To długie i zawzięte więzienie księcia krwi musi
Strona:PL Gąsiorowski Wacław - Królobójcy.djvu/353
Ta strona została uwierzytelniona.