tygodniu blizko wleczenia od stacji do stacji, w dniu 3 maja, wagon pancerny przybył do Ekaterynburga. Tutaj władze bolszewickie wypędziły z domu Ipatiewa, zamożnego kupca, wszystkich jego mieszkańców i pod silną strażą osadziły troje więźniów.
Dla Mikołaja II i Aleksandry Teodorówny nastąpiły tygodnie strasznej trwogi o pozostałych w Tobolsku. Tam, w Tobolsku, równym lękiem napawała myśl o tych, których wywieziono niewiadomo dokąd.
Lecz władze bolszewickie snadź zmieniły zamiary. W Moskwie, z izb złocistych Kremlinu, padł inny rozkaz upraszczający najbliższe zamiary. Postanowiono zaniechać tego dzielenia. W dniu 22 maja dzieci pozostałe w Tobolsku wraz już tylko z paru osobami świty zwieziono do Ekaterynburga, do domu Ipatiewa.
Był to dzień szalonej radości, uciechy niewysłowionej.
Rodzina Mikołaja II była teraz razem, stanowili ją: pułkownik, Aleksandra Teodorówna, księżniczka Tatjana, Anastazja, Marja i, najstarsza księżniczka, Olga, nareszcie książę Aleksy. Ze świty natomiast, a raczej ze służby, pozostali tylko lejb-medyk Dr. Botkin, Anna Demidowa, panna służąca, Troup, lokaj, i Charitanow, dawny kucharz cesarski. Pozostałych członków świty, jak hrabiny Henrikoff, lektorki cesarzowej, panny Schneider, generała Tatiszczewa i księcia Dołgorukiego, wielkiego marszałka dworu, nie dopuszczono do domu Ipatiewa, lecz osadzono w więzieniu Ekaterynburskiem i tutaj, nie wdając się w żadne dłuższe ceremonje, zamordowano w kilka dni później… Z tej świty ostatniej Mikołaja II jeden Gilliard, Szwajcar, ocalał. Wypuszczony w Ekarynburgu na wolność, nie czekał na nowy dowód uprzejmości bolszewickiej i zdołał umknąć tak, że słych o nim narazie zaginął.
Strona:PL Gąsiorowski Wacław - Królobójcy.djvu/440
Ta strona została uwierzytelniona.