Cesarzowa Teressa, z domu księżniczka neapolitańska, czczona w całym kraju za niestrudzoną dobroczynność, prawdziwie ukochała Małgorzatę, jeździła z nią i jéj córką po ulicach i okolicach Rio, zwracała ich uwagę na różne rzeczy i obyczaje kraju.
Biedna, niegdyś wałęsająca się Małgorzata, obok cesarzowéj, traktującéj ją jak siostrę! Jakże pełne i uszczęśliwione musiało być serce córki księcia, skoro pomyślała o owym czasie, w którym siadywała na przydrożnych kamieniach i pośród cichej nocy nóciła żałosną piosenkę o rodzicach, o swojém sieroctwe i opuszczeniu!
Teraz znalazła ojca i matkę i pokonała nędzę... znalazła serce, które ukochała, które do niéj należało... miałoż uzupełnić się jéj szczęście? i czy było jéj przeznaczeniem, po przejściu ciężkich prób, ujrzeć znowu ukochanego i należeć do niego?
Pocieszać się taką nadzieją mimo przyświecającego blasku szczęścia, jakie ją teraz opromieniało, nie śmiała. Tak więc nawet i w tych dniach nigdy niespodziewanéj rozkoszy, w sercu Małgorzaty istniał tajemny, bolesny punkt, którego istnienia Eberhard nie domyślał się, bo Małgorzata ukrywała go przed nim ze wzruszającą delikatnością.
Córka księcia była księżniczką, i nie tytułowano inaczéj skromnéj i zawstydzonej Małgorzaty, chociaż najbliżéj otaczającym ją osobom łagodnemi słowy czynić to zabroniła. Miała wszelkie prawo do tego wysokiego tytułu — była księżniczką jako córka księcia, chociaż większa część jéj życia bez jéj winy upłynęła w ubóztwie i nędzy.
Do téj zmiany z początku przyzwyczajać się musiała. To pewna, że na wysokości, na jaką teraz wstąpiła, nie zapomniała o swojéj przeszłości, że na wzór ojca każdemu jak siostra podawała rękę, komu szczęście nie tyle co jéj przyświecało. Alboż sama nie czuła najlepiéj, jak to boleśnie być ubogą i opuszczoną? Przygody młodości dostatecznie przygotowały ją do teraźniejszych chwil
Strona:PL G Füllborn Tajemnice stolicy świata.djvu/1328
Ta strona została przepisana.