Strona:PL G Füllborn Tajemnice stolicy świata.djvu/16

Ta strona została przepisana.

Hrabina matka z rozpaczy przeklęła ją, — a takie przekleństwo matki przechodzi na dzieci i dalsze pokolenia!
W następnym roku pani W. powiła córkę, któréj nadano godność hrabianki, bo Napoleon dla usankcyonowania odziedziczonego po matce jéj szlachectwa, na chrzest przysłał zaufanego sobie powiernika!
Kometa znikła, — straszna ognista miotła zaparła Napoleonowi Bonapartemu drogę do drugiéj części świata. — Pod niebo sięgające płomienie Moskwy położyły straszliwy koniec jego nienasyconéj chęci podboju! Jego głodem i mrozem przetrzebione wojska, zaledwie znalazły drogę do nieszczęśliwego odwrotu z odwiecznych pól śniegowych. Polska upadła. Książę Poniatowski bohaterską śmiercią zginął na polu bitwy!
Atoli jeszcze raz błysnął zwyciężki płomień groźnego imperatora, ale po niewielu latach zagasł na zawsze.
Napoleon Bonaparte umarł samotny, wygnany, na podmywanej bałwanami wyspie oceanu!
Stara hrabina Ponińska wkrótce po mężu wstąpiła do grobu. Hrabina W. zaś wyjechała z dzieckiem do Niemiec i Paryża, i pełną dłonią używała życia, tak, że zasoby jéj zużyły się prędzéj, niż ochota do zbytków.
Przeminęły lat dziesiątki.
Po tym dopiero wstecznym w przeszłość poglądzie, rozpoczynamy nasze opowiadanie.