Strona:PL G Füllborn Tajemnice stolicy świata.djvu/192

Ta strona została przepisana.

— Jak tu czarownie w pobliżu promenady przejeżdżać przez ten park! powiedział, gdy jadąc z księciem w pysznym ekwipażu, zbliżyli się pod świeżą zieloność drzew. Piękność przyrody tak orzeźwia, ożywia — waszą królewska wysokość powinieneś korzystać z téj najpiękniejszéj rozrywki i jak najprędzej opuścić pełną kurzawy stolicę!
— Zapewne już sobie jakiś plan ułożyłeś, odrzekł książę badawczo uśmiechając się — przyznaj się!
— Wyznać muszę królewska wysokości, że mam pewien cel, ale jeszcze nie doszedłem do niego. Czekam dokąd się uda pewna dama, która mnie coraz bardziéj obchodzi; dama, która jest równie piękna jak rozmowna, ktôréj rozmowa równie jak szampan rozgrzewa i perlisto szumuje; która prowadzi dom, swoją powabną obfitością przedstawiający oazę w pustyni życia!
— Mówisz z takim zapałem, że zdaje mi się, iż wiem kogo baron von Schlewe tak naturalnie wychwala!
— Czekam ostatniego słowa téj damy — gdzie na lato osiędzie, tam życie rozwinie swoje najpiękniejsze rozkosze!
— A zatém miss Leona Brandon wyjedzie ze stolicy?
— Tak jest królewska wysokości, tak mi przynajmniej mówiono!
— Zapewne to pan wiesz z najlepszego źródła?
Szambelan uśmiechnął się i ukłonił.
— O, miss Brandon jest bardzo zimna i bardzo dumna, mości książę — miałem zaszczyt rozmawiać z nią w jéj salonie; byłem zaślepiony i ujarzmiony!
— Słyszałem, że już nie ma wstępować?
— Nie, książę panie, podobno chce usunąć się od publiczności!
— Szkoda, ona jest rzeczywistém zjawiskiem!
— Cudem, bo to jest właściwe słowo, które wasza królewska wysokość znaleźć umiesz! Miss Leona bawi się ze swojemi lwami już tylko w obec osób wybranych!