Strona:PL G Füllborn Tajemnice stolicy świata.djvu/687

Ta strona została przepisana.

kojówkę związane i ukryte włosy księżniczki rozwiązały się i aby ją pierwéj Eberhard poznał, nim to sama dostrzegła.
Był on tyle delikatnym, iż jéj nic nie wspomniał o tém odkryciu; lecz po zmienioném jego postępowaniu uczuła, że się zdradziła, i zapewniła się o tém, gdy odchodząc zamierzała włożyć swój ozdobny hełm i postrzegła, że się jéj włosy rozwiązały.
Porucznik Ol. nagle znikł — ale księżniczka Aleksandra nie przebaczyła nigdy księciu de Monte-Vero, że ją przejrzał i tajemnicę jéj odkrył.
Niezmiernie rozgniewana, natychmiast odprawiła pokojówkę, która od dawna łaski jéj posiadała, a to oburzenie najlepiéj dowiodło, że odkrycie, w którego możliwość nie wierzyła, uczuła z gwałtowną, prawie namiętną wściekłością.
Zdradziła się, zdemaskowała, przekonała księcia, że go szukała, i to właśnie najbardziéj ją niepokoiło!
Tak dumna, namiętna dusza nie znosi — takiego upokorzenia, nie przebacza go, chociaż sama, jak to w tym razie się zdarzyło, jest jego winą; usiłując więc ukryć swój wybryk miłosny, nienawidzi i prześladuje — jest nieprawdziwą aż do zbytku — daje nacisk gniewowi na własną nieroztropność i słabość, nienawidząc tego kto ją przejrzał — nacisk w tym wypadku tém większy, że zasilony myślą, iż Eberhard nie ją kochał, ale księżniczkę Karolinę.
Łatwo więc pojąć, że Aleksandra szukała sposobności okazania się jawną nieprzyjaciołką Eberharda, a kto takiéj sposobności szuka, zwykle ją znajduje.
Dumna i w swojéj dumie upokorzona księżniczka Aleksandra poznała blizéj przełożoną, często znajdującą się w orszaku królowéj, a nic łatwiejszego jak serdeczne porozumienie się dwóch kobiet pragnących zemsty! Jakkolwiek Aleksandra i Leona różne miały charaktery, w jednym względzie szybko się z sobą zjednoczyły, a mianowicie: w nieprzyjaźni dla Eberharda; a przełożona