Upłynęło lat pięć.
Łaskawy czytelnik raczy się z nami udać do Paryża, gdzie w czasie zapust następują jedne po drugich zabawy.
Ludwik Napoleon wydźwignął się na tron cesarsko-francuzki i przed rokiem zaślubił piękną Eugenię de Montijo, towarzyszkę młodości i przyjaciółkę królowéj Izabelli hiszpaóskiéj.
Podczas dżdżystego marcowego wieczoru, liczne pojazdy i fiakry podjeżdżały ku oświetlonemu dwoma wielkiemi kandelabrami wejściu do jednego z domów balowych, które w epoce téj części naszego opowiadania, większy wywierały urok, i jeżeli tak rzec można, były okazalsze i bardziéj niż dzisiaj eleganckie. W Chateau-Rouge spotykano wówczas pod zasłoną maski książąt i diuków, oraz margrabiny i hrabiny, co dzisiaj albo wcale się nie zdarza, albo tylko w razie szczególnego jakiegoś wypadku. Bogaci panowie zwykli byli bardzo swobodnie w grotach i lożach bawić się i wyprawiać najwyuzdańsze orgie, z uderzającemi pięknością i czasami jeszcze niezupełnie zepsutemi dziewicami, które te salony odwiedzały.
Strona:PL G Füllborn Tajemnice stolicy świata.djvu/733
Ta strona została przepisana.
ROZDZIAŁ I.
Bachanalia w Chateau-Rouge.