wierze, które odznacza jesień i czyni ją tak dla zdrowia korzystną.
Przy wieczornym wietrze powiewała na drzewach biała, powietrzna pajęczyna, w przelocie na nich zawisła; a sosny i jodły licznie owoc swój rozsiewały po mchu, który już gdzie niegdzie okrywał się ciemnym z drzew opadłym liściem.
W takiém otoczeniu pałac Leony wyglądał piękniéj niż kiedykolwiek, a przez otwarte łukowe okna wpadało do jego pokojów orzeźwiające powietrze parku.
Gdy nadszedł wieczór, a przez gałęzie padło jasne księżycowe światło na zamek i żwirowe drogi, w krótkich przerwach nadjechały okazałe ekwipaże gości, na których widzimy nie tylko herby hrabiów i margrabiów, lecz też książąt i arcyksiążąt.
Zamek Angoulème wszedł w modę, i dla znakomitego pana była to rzecz bardzo przykra, jeżeli nie miał wstępu do salonów hrabiny Ponińskiéj.
Dzisiaj oczekiwała gości Leony nowa niespodzianka i nowe przyjemności, które jeżeli nie zaraz, to przynajmniéj bardzo wkrótce, podobnie jak ruchome marmurowe obrazy, miały odbyć podróż po całéj Europie, a potém i daléj.
Zgromadzono się w rozległéj, wysokiéj sali, w któréj powiewało chłodne powietrze parku, wpadające tam przez otwarte szklane podwoje.
Wszędzie rozlewało się morze światła, a znakomici panowie chętnie zezwolili, aby podczas ich rozmowy, usłużni i sowitéj nagrody pewni lokaje, w rezległém kole poprzysuwali ich fotele jak można najbliżéj do zakrytej sceny, a wtém przy odgłosie muzyki podniosła się morsko-zielona złotem tkana draperya, a widzowie z największą dokładnością rozróżnić mogli wszystko, co powstało.
Na początku tańczono balet tak wysoko wykończony, jakiegoby i cesarska scena przedstawić nie mogła, a wia-
Strona:PL G Füllborn Tajemnice stolicy świata.djvu/812
Ta strona została przepisana.