się u wejścia do zajazdu. Operacya, zresztą, powiodła się nadspodziewanie, zaledwie kilka kropel krwi wystąpiło na wierzch, jak gdyby dla zaświadczenia, że oporne ścięgno musiało wreszcie uledz pod naciskiem sztuki. Pacyent — rzecz szczególna (a patrzyliśmy na to własnemi oczami) wcale na ból się nie uskarżał. Stan jego, aż dotąd nic do życzenia nie pozostawia. Wszystko każę przypuszczać, że wyzdrowienie szybko postępować będzie, i kto wie nawet, czy na pierwszej wiejskiej uroczystości, nie zobaczymy poczciwego naszego Hipolita biorącego udział w skocznych tańcach, pośród grona wesołych towarzyszy i dającego przez swe raźne hołupce, świadectwo zupełnego swego uleczenia. Cześć więc szlachetnym ludziom nauki! cześć tym niestrudzonym umysłom, które bezsenne noce poświęcają na prace, mające na celu przyniesienie ulgi bliźnim swoim! Cześć, potrzykroć cześć! Nie jestże to właściwa pora powiedzieć, że ślepi widzieć będą, głusi słyszeć, a chromi chodzić! Tylko że to co niegdyś fanatyzm przyrzekał swoim wybranym, to dziś nauka dopełnia dla wszystkich!.. Nie omieszkamy czytelników naszych powiadamiać o kolejnym przebiegu tej tak zajmującej kuracyi.”
Strona:PL G Flaubert Pani Bovary.djvu/307
Ta strona została skorygowana.