ca tylko ten stosunek między mężczyzną a kobietą, którego celem jest potomstwo.
Zastosowała się do tej przebiegłej rady i w dwa tygodnie później powiedziała Julianomwi, ze zdaje się jej, iż zaszła w ciążę.
Zerwał się na równe nogi.
— Niemożliwe! to nieprawda!
Podała powody swego przypuszczenia. Te go jednak uspokoiły.
— Ba! zaczekaj. To niemożliwe.
Odtąd zapytywał ją codziennie:
— I cóż?
A ona codziennie odpowiadała:
— Nie, jeszcze nie. Prawie na pewno mogę twierdzić, że jestem w ciąży.
Zaczął się on znów niepokoić, w równym stopniu zdumiony jak zrozpaczony i wściekły.
Powtarzał:
— Nie mogę zrozumieć, wprost nie mogę zrozumieć. Niech mnie powieszą, jeśli wiem, jak to się stać mogło.
Po miesiącu zaczęła na wszystkie strony rozgłaszać wielką nowinę, przez dziwnie skomplikowane uczucie wstydu pomijając jedną tylko hrabinę Gilbertę.
W pierwszej chwili zaniepokojenia Julian przestał się do niej zbliżać; po pewnym jednak czasie rozmyślił się i oświadczywszy z wściekło-
Strona:PL G de Maupassant Życie.djvu/272
Ta strona została skorygowana.