Strona:PL G de Maupassant Mont-Oriol.djvu/33

Ta strona została przepisana.

tuje z pewnem wyróżnieniem, z odcieniem podziwu, gdyż pod jego strażą w więzieniu Riom kobiet nie było. Kryminał ten był przeznaczony tylko dla mężczyzn, nie miał więc sposobności nauczenia się przemawiania do kobiet. Drugi jest kasyerem. Trzeba ażebyś zapisała się u niego; obaczysz...
Gontran, zwróciwszy się do mężczyzny, z lewej strony siedzącego, odezwał się zwolna:
— Panie Séminois, moja siostra, pani Andermatt, pragnie wziąść abonament na dwanaście kąpieli.
Kasyer, wysoki, chudy, nędzny, podniósł się, wszedł do swego biura, położonego tuż naprzeciwko gabinetu lekarza inspekcyjnego, otworzył książkę i zapytał:
— Jak nazwisko?
— Andermatt.
— Jak pan mówi?
— Andermatt.
— Jak, jak się pani nazywa?
— Amdermatt.
— Bardzo dobrze.
I począł pisać powoli. Kiedy skończył, Gontran zapytał powtórnie:
— Jak pan zapisał nazwisko mojej siostry?
— Pani Anderpat.
Krystyna, śmiejąc się do łez, zapłaciła należność, poczem spytała: