Strona:PL G de Maupassant Mont-Oriol.djvu/63

Ta strona została przepisana.

wapienne, a w tym celu wyryć i utrzymywać starannie małe, sztuczne studnie.
3) Ażeby odebrać źródło sąsiadowi, należy go wziąć za pomocą sondy, zapuszczonej do tej samej szczeliny granitu, z której ona wypływa, z warunkiem naturalnie ulokowania się z tej strony grobli z gliny, zmuszającej podnoszenie się wody do góry.
Pod tym względem źródło dziś odkryte jest znakomicie umieszczone i od owej grobli oddalone zaledwie o kilka metrów. Gdyby kto pragnął nowy zakład stworzyć, w tem właśnie miejscu powinien to uczynić.
Po ukończeniu tej przemowy nastąpiło milczenie. Andermatt, zachwycony, rzekł tylko:
— Otóż to właśnie! Jak się tylko zasłona podniesie, tajemnica znika. Jesteś pan nieocenionym człowiekiem, panie Aubry-Pasteur.
Tylko markiz i Paweł Bretigny zrozumieli, o co chodzi. Gontran nie słuchał wcale. Inni z otwartemi uszami, ze spojrzeniem, skierowanem w usta mówiącego inżyniera, milczeli ze zdziwienia. Szczególnie panie Paille, bigotki, za pytywały siebie, czy w wytłómaczeniu tego zjawiska, nakazanego i wywołanego przez Boga, wedle Jego niezbadanych wyroków, niema czego niezgodnego z religią. Matka czuła się w obowiązku powiedzieć: