Strona:PL G de Maupassant Nasze serce.pdf/11

Ta strona została przepisana.

regu pionków światowych. Bywał w tych tylko domach, w których pewien był, że jego poważne a dyskretne zalety zostaną ocenione; a na zawarcie znajomości z panią Michaliną de Burne dlatego tylko się zgodził, że najserdeczniejsi jego przyjaciele, ci właśnie, którzy głosili wszędzie sławę jego ukrytych zasług, pozostawali z młodą kobietą w stosunkach zażyłości.
Pani de Burne zajmowała śliczne mieszkanie przy ulicy Generała Foy, za kościołem św. Augustyna. Dwa pokoje: jadalny i salon, przeznaczony do przyjmowania wszystkich, wychodziły na ulicę; dwa drugie miały widok na ładny ogród, należący do właściciela kamienicy. Pierwszy z nich był długim prostokątnym salonem o trzech oknach, do których zaglądały gałęzie drzew z ogrodu — zapełnionym mnóstwem sprzętów i przedmiotów niezmiernie rzadkich o wytwornym czystym rysunku i niepospolitej wartości. Krzesełka, stoły, malutkie szafki i półeczki, obrazy, wachlarze, figurki porcelanowe pod szkłem stojące, wazony, posążki słowem wszystkie szczegóły tego umeblowania wabiły i przykuwały oko kształtem swym, epoką pochodzenia lub wytwornością. Dla urządzenia tego mieszkanka, z którego była równie dumna jak ze swej osoby, pani de Burne umiała zużytkować wykształcenie, przyjaźń i usłużność wszystkich znajomych artystów. Powolni życzeniu kobiety bogatej i dobrze płacącej, zgroma-