Strona:PL G de Maupassant Nasze serce.pdf/15

Ta strona została przepisana.

skanie zaproszenia napływały ze wszystkich stron, podlegały dyskusji i niejednokrotnie bywały odrzucane po głosowaniu najściślejszego kółka. Dowcipne rozmowy tego grona obiegały całe miasto. Aktorowie, artyści i młodzi poeci odbywali tu pierwsze próby, otrzymując niejako chrzest sławy. Natchn eni wieszcze wprowadzeni przez Gastona de Lamarthe, zastępowali przy fortepianie węgierskich skrzypków przedstawionych przez Massivala, a zagraniczne tancerki prezentowały tu swe najwdzięczniejsze pozy przed ukazaniem się na deskach „Edenu“ lub „Folies Bergères“.
Pani de Burne zazdrośnie strzeżona przez przyjaciół, a pamiętna przykrych wspomnień, jakie wyniosła z epoki władzy mężowskiej, nie starała się wcale o powiększanie grona znajomych. Zadowolona ze swego położenia, a zarazem trwożna o to, co ludzie o niej będą myśleć i mówić, z prawdziwie mieszczańską rozwagą szła za wrodzonemi skłonnościami. Dbała o dobre imię, utrzymywała w karbach swe fantazje, przestrzegając pilnie, aby nikomu nie dać prawa do podejrzywania jej o jakikolwiek stosunek miłosny lub intrygę.
Wszyscy próbowali kolejno zdobyć jej serce, żaden jednak celu nie dopiął. Nie taili się z tem; jeden drugiemu wyznawał to ze zdziwieniem, bo mężczyźni słusznie poniekąd nie wierzą w cnotę kobiety niezależnej. Utworzyła się o niej