Strona:PL G de Maupassant Nasze serce.pdf/153

Ta strona została przepisana.

komitych kobiet; wszystkie nosiły cechę indywidualności autorek, inteligentek, amantek.
W listach pani de Burne uderzało go najwięcej to, że nigdy nie było w nich cienia uczuciowości. Ta kobieta myślała, nie czuła. Przypominał sobie inne listy, jakie kiedykolwiek otrzymał od kobiet. Przed paru laty młoda mieszczanka, którą poznał był w wagonie, a która kochała go przez trzy miesiące, pisywała do niego liściki niewypowiedzianie cudne, serdeczne i rozrzewniające. Dziwił się nieraz, skąd ona posiadać mogła taką łatwość pióra, barwność i subtelność stylu. Czemu to przypisać? Jedynie jej wrażliwości. Kobieta nie układa pracowicie zdań, nie szpera po słownikach, lecz pisze, ulegając wrażeniu chwili. Jeżeli odczuwa silnie i gorąco, wyraża się trafnie i naturalnie, ze zmienną szczerością swej natury.
Tej właśnie szczerości Mariolle szukał nadaremnie w jej listach. Każde jej zdanie miłem było i zręcznem, ale czyż nie mogła dlań znaleźć nic innego? Wszak on znajdował dla niej słowa tak namiętne — palące!
Ilekroć lokaj przynosił do pokoju listy i gazety, Mariolle szukał oczyma koperty, zaadresowanej tak dobrze znanem mu pismem, a ujrzawszy ją, drżał mimowoli, a serce tłukło mu się w piersiach. Brał list do ręki, raz jeszcze spoglądał na adres, wreszcie rozrywał kopertę. Co ona mu powie?... Czy znajdzie tu wyraz