Strona:PL G de Maupassant Nasze serce.pdf/165

Ta strona została przepisana.

tej próby i głęboki śmiertelny smutek wpełznął mu w duszę.
Teraz i ona równie dobrze jak on wiedziała, że po nieudanej próbie wszelka nadzieja stracona dzisiaj, I oto, gdy otulona futrem, oparłszy nogi na gorącej flaszce, patrzyła na kulki gradu ej odbijające się od szyb powozu, nie czuła już W sobie odwagi podążenia w zimnej dorożce, ku nieszczęśliwemu kochankowi.
Ani na chwilę nie przyszło jej na myśl, aby z nim zerwać lub wzbronić mu pieszczot i pocałunków. Wiedziała dobrze, że chcąc zdobyć całkowicie serce mężczyzny zakochanego, zachować go dla siebie, należy oddać mu się, przykuć łańcuchem miłości cielesnej. Fatalna to konieczność, ale logiczna i nieunikniona. Nawet uczciwość wymagała takiego postępowania, ona zaś chciała pozostać prawą, uczciwą kochanką. Będzie mu się więc nadal oddawać; poco jednak tak często? Czyż dla niego nawet schadzki te nie nabrałyby więcej uroku i powabu nowości, gdyby stały się rzadsze, stanowiąc szczęście najwyższe, którem szafować nie należało? Ilekroć jechała do Auteuil, zdawało jej się, że składa mu w ofierze dar najcenniejszy, nieoszaCowany. Kobieta, oddająca się z takiem uczuciem, mniema zawsze, iż spełnia pewne poświęcenie: nie jest to upojenie niewolnicy, ale radość uszczęśliwienia ukochanego i duma z poczucia swej wspaniałomyślności.