Strona:PL G de Maupassant Nasze serce.pdf/193

Ta strona została przepisana.

miłością, ale miłością tak pospolitą, że przyjmując ich uczucie, doznajesz wrażenia, jak gdybyś dawał jałmużnę. To też twierdzę, że dzisiaj, gdy młode a bogate kobiety do niczego nie dążą, niczego nie pragną prócz rozrywki, nie grożącej żadnem niebezpieczeństwem, mężczyźni zaś uregulowali przyjemności swoje podobnie jak pracę, — musiała zniknąć dawna piękna a potężna siła e naturalnego pociągu, która stanowiła ongi o stosunkach obu płci.
— Masz słuszność — szepnął Mariolle.
Z każdą chwilą wzrastało w jego sercu pragnienie ucieczki od tych ludzi, którzy dla zabicia czasu odgrywali komedję miłości, niezdolni odczuć jej sercem.
— Dobranoc! — rzekł po chwili — idę spać.
Wróciwszy do domu, siadł przy biurku i napisał:
„Zegnam cię, pani! Czy pamiętasz pierwszy mój list? I wtedy cię żegnałem, lecz nie wyjechałem. Jakże ciężko za to pokutuję! Gdy czytać będziesz te słowa, mnie już nie będzie w Paryżu. Zbytecznem byłoby tłómaczyć, co mnie do tego skłania. Mężczyźni, tacy jak ja, nie powinniby nigdy spotykać kobiet, tobie podobnych. Gdybym był artystą, gdybym w wyrażeniu mych uczuć mógł znaleźć ulgę, stałabyś się może dla mnie źródłem natchnienia, ale niestety! jestem tylko zwykłym śmiertelnikiem, któremu miłość ku tobie przyniosła srogie, nieznośne cierpienie. Poznawszy cię, nie przypuszczałem, abym potra-