Strona:PL G de Maupassant Nasze serce.pdf/20

Ta strona została przepisana.

swobodnie, czując się jak u siebie lub w klubie, w którym obecność kobiety nakłada pewną wytworność form.
Otyły Fresnel rozmawiał z hrabią de Marantin. Częste odwiedziny pana Fresnel, oraz wyraźna sympatja, jaką mu okazywała pani de Burne, gniewały nieraz i oburzały jej przyjaciół. Młody jeszcze, ale nadzwyczaj otyły, wiecznie zadyszany i zasapany, prawie bez zarostu, z gęstą czupryną jasnych i kędzierzawych włosów, nudny i pospolity miał bezwątpienia jedną tylko zasługę, niemiłą dla innych, ale bardzo ważną w oczach młodej kobiety: tę mianowicie, że kochał ją ślepo, głębiej i prawdziwiej niż inni. Nazywano go zazwyczaj „foką“. Żonaty, nie wyraził nigdy życzenia przyprowadzenia tu żony, która — jak mówiono — była bardzo zazdrosną.
Lamarthe’a i Massivala szczególniej oburzała widoczna sympatja ich przyjaciółki do tego „miecha kowalskiego“, ale ilekroć nie mogli powstrzymać się od zarzucania jej tego gustu wulgarnego samolubnego, odpowiadała z uśmiechem:
— Lubię go jak wiernego, przywiązanego pieska.
Jerzy de Maltry rozmawiał z Gastonem de Lamarthe o najnowszem, niestwierdzonem jeszcze odkryciu mikrobjologicznem.
Pan de Maltry rozwijał swą tezę, popierając ją licznemi, subtelnemi argumentami, a Lamarthe