Strona:PL G de Maupassant Nasze serce.pdf/57

Ta strona została przepisana.

zmiany w ich stosunku; ale gdy minęło owe ukojenie, które następuje zwykle po wielkich przełomach, uczuł, że w jego sercu wzmaga się paląca żądza. Zakazała mu wprawdzie mówić o swej miłości, ale nie wzbroniła pisywać, to też pewnego wieczoru, gdy myśl o niej płoszyła mu sen z powiek, bezwiednie prawie usiadł przy biurku i zaczął przelewać swe uczucie na papier. Nie był to list; raczej luźne zdania, myśli, uwagi, dreszcze cierpienia, przeobrażające się w słowa:
Uspokoiło go to, przyniosło nawet pewną ulgę i położywszy się, zasnął.
Nazajutrz rano odczytał te kilka stronic, uznał za dość wymowne, włożył w kopertę, napisał adres i późnym dopiero wieczorem wrzucił do skrzynki, chcąc, żeby je otrzymała natychmiast po przebudzeniu.
Nie przypuszczał ani na chwilę, aby te ćwiartki mogły ją oburzyć. Najniedostępniejsze nawet kobiety z bezgraniczną pobłażliwością sądzą listy, szczerze mówiące o miłości. Z drugiej strony listy takie, drżącą ręką skreślone, obejmowane oczyma pełnemi miłości, działają na ich serca z siłą nieprzepartą.
Wieczorem poszedł do niej, chcąc się przekonać, jak go przyjmie i co mu powie. Zastał w salonie pana de Pradon, który, paląc cygaro, rozmawiał z córką. Starzec przesiadywał z nią raczej jak z damą, niż z córką. Umiała przywiązaniu jego nadać ten cień miłosnego hołdu,