Strona:PL G de Maupassant Nasze serce.pdf/60

Ta strona została przepisana.

w swem sercu pożar straszliwy, bo listy miłosne prawdziwą tchnące namiętnością, bywają częstokroć niebezpieczniejsze dla piszącego, niż dla odbierającego.
Wprawiając się dobrowolnie w ten stan gorączkowy, rozpalając swą krew słowami i zajmowaniem się jedną myślą wyłącznie, tracił stopniowo trafny sąd o tej kobiecie. Przestawszy ją widzieć taką, jaka mu się z początku wydawała, widział ją teraz jedynie przez pryzmat liryzmu słów własnych, a każde z tych słów, wypisanych w nocy, stawało się w jego sercu nową prawdą. To codzienne idealizowanie jej ukazało mu ją nareszcie taką, jaką widzieć ją pragnął. Przytem, przywiązanie, jakie pani de Burne wyraźnie mu okazywała, łamało powoli dawny jego opór. Nie mówili wprawdzie nigdy o swych uczuciach, widocznem jednak było, że przekładała go teraz nad wszystkich i wyraźnie to okazywała. To też oszalały nadzieją myślał, że może go przecież pokocha.
Istotnie poddawała się urokowi tych listów z dziwnie skomplikowaną i naiwną zarazem radością. Nikt dotąd nie uwielbiał jej i nie kochał w taki sposób, z taką bezbrzeżną dyskrecją. Nikomu nie przyszła nigdy myśl składania jej codzień owego rannego hołdu uczucia, które panna służąca przynosiła na srebrnej tacy i stawiała przy jej łóżku. Najwięcej podobało się jej to, że Mariolle nigdy o tem nie wspominał, że zdawał się