Strona:PL G de Maupassant Piękny chłopiec.djvu/478

Ta strona została skorygowana.

Wystarczy okazać przy wejściu kartą zapraszającą.
Kartę zaś ułożono jak następuje: „Państwo Walter mają zaszczyt prosić do siebie w dniu trzydziestym grudnia, o godzinie dziewiątej wieczorem, celem obejrzenia płótna Karola Markowicza: „Jezus idący po falach“, które będzie oświetlone światłem elektrycznem.
Niżej w post-scriptum, dopisano maleńkiemi literami: „Tańce rozpoczną się po północy“. Zatem ci, którzy zechcą pozostać, zostaną, a z pomiędzy tych znowu, Walter zrekrutuje przyszłe znajomości.
Inni będą oglądać płótno, pałac i jego właścicieli, ze zwykłą impertynencyą światowców lub z obojętną ciekawością, poczem odejdą sobie, jak przyszli. Lecz Walter wiedział dobrze, że powrócą kiedyś do niego, jak bywają u jego braci izraelskich, tak jak on wzbogaconych.
Trzeba tylko, by weszli do jego domu, by weszli ci wszyscy tytułowani i wzmiankowani po dziennikach; a przyjdą z pewnością, by zobaczyć człowieka, który w ciągu sześciu tygodni zarobił pięćdziesiąt milionów franków; przyjdą, by zobaczyć, kto też będzie u niego; wreszcie dlatego, że miał dobry smak i zręczność zaproszenia ich do oglądania znakomitego obrazu chrześcijańskiego u niego, — syna Izraela.
Jakoby im mówił: „Patrzcie, zapłaciłem pół