Większość kobiet nosiła toalety spacerowe, chcąc tem zaakcentować, że przychodzą tu, jak na każdą inną wystawę. Te, które miały zamiar zostać na balu, były w sukniach wyciętych z obnażonemi ramionami.
Pani Walter, otoczona przyjaciółmi, siedziała w drugim salonie i odpowiadała na ukłony zwiedzających. Wielu jednak z przybyłych wcale jej nie znało i spacerowało, jak po muzeach, nie troszcząc się o właścicieli pałacu.
Na widok Du Roy’a, stała się trupio-bladą i uczyniła ruch, jakby chciała iść na jego spotkanie. Następnie znieruchomiała, czekając. Jerzy złożył jej ukłon ceremonialny. Magdalena zaś zaczęła obsypywać ją czułościami i komplimentami. Du Roy pozostawił żonę przy redaktorowej, sam zaś zginął w tłumie publiczności, chcąc nasłuchać się — jak przewidywał — złośliwych uwag.
Pięć równoległych do siebie salonów, obitych kosztownemi materyami, haftami włoskimi lub wschodnimi dywanami różnorodnego stylu, mieściło w sobie obrazy starych mistrzów. Nadewszystko zwracał powszechną uwagę mały salonik, w stylu Ludwika XVI, rodzaj buduaru, obitego całkowicie blado-niebieską materyą, zarzuconą gęsto bukietami z róż. Niskie meble ze złoconego drzewa, pokryte takąż samą jak ściany materyą, wykonane były artystycznie.
Strona:PL G de Maupassant Piękny chłopiec.djvu/483
Ta strona została skorygowana.