cières w Eure. Stopniowo staruszka coraz dłużej zatrzymywała dziewczynkę u siebie, a ponieważ Guilleroy’owie niemal połowę czasu spędzali w swej majętności, przyzywani tu sprawami rozmaitemi, to gospodarskiemi, to wyborczemi, więc postanowiono zostawić na wsi dziewczynkę, która wolała zresztą swobodny i urozmaicony pobyt wiejski, niż klasztorne życie w mieście.
Od trzech lat wcale nie przyjeżdżała do Paryża, gdyż hrabina wolała ją trzymać zdala od stolicy, by nie rozbudzać w niej nowych upodobań, zanim nadejdzie chwila wprowadzenia jej w świat. Przydała jej dwie nauczycielki, wielokrotnie udyplomowane i możliwie często odwiedzała matkę swą i córkę. Pobyt Anetki na wsi był zresztą niemal konieczny ze względu na obecność babki.
Olivier Bertin spędzał dawniej każdego lata sześć tygodni lub nawet dwa miesiące w Roncières; od trzech lat jednak cierpienie reumatyczne zmuszało go do wyjazdu do dalekich wód, co tak potęgowało jego miłość do Paryża, że po powrocie z wód, nie chciał go już opuszczać.
Dziewczyna miała dopiero na jesień wrócić do stolicy, lecz ojciec powziął nagle projekt małżeństwa i w tym celu postanowił ją sprowadzić bezzwłocznie, by zapoznała się z upatrzonym dla niej narzeczonym, markizem Farandal. Cała ta sprawa familijna osłonięta była ścisłą tajemnicą, do której pani Guilleroy dopuściła jednego tylko Oliviera Bertin.
Strona:PL G de Maupassant Silna jak śmierć.djvu/21
Ta strona została przepisana.