Strona:PL Gałuszka Biesiada kameleonów.pdf/123

Ta strona została przepisana.
W RUINACH

Wiesz: korowód my zawiedli — —
Znasz ów zamek pośród jedli,
co się sypie w gruz;
gdzie na wałach jeno płaczą
nad swą dolą, — nad sobaczą
widma białych brzóz — —

Ongiś tu, w godzinach pychy
szczerozłote wzniósł kielichy
pan okolnych pół
napohybel Jegomości — —
Posłał wici na swe włości
i — uląkł się król — —

Dziś się w trumnie w pył już sypie — —
Więc my na magnackiej stypie
wśród zmurszałych ścian,
gdzie spękane stoją wieże,
gdzie u sklepień nietoperze —
zawiedliśmy tan — —

Przecież nie mógł nas pokotem
słać wśród gruzów swym brzeszczotem
władca: trup i duch — —
dawno prześnił sen swój złoty,
zwinął w trumnę orle loty,
wiecznie zcichł i zgłuchł — —

Pod spękanem więc sklepieniem,
tajemniczym skryci cieniem
zawiedliśmy tan:
jak szum skrzydeł dźwięk gitary
wnikał cicho w półmrok szary,
błądził pośród ścian — —