Strona:PL Gabriela Zapolska - Sezonowa miłość.djvu/186

Ta strona została uwierzytelniona.

jej ideał. Później wyjechała, wyszła zamąż i zapomniała o pięknym aktorze. Pojęcie jej o aktorach nie uległo wielkiej zmianie. Nie żywiła więcej kultu, ale nigdy nie zdawała sobie sprawy, czy ci ludzie mają swoje życie codzienne i wchodzą w linię ogólną całego społeczeństwa. Rampa dzieliła ją od nich, niby jasna linia nieprzekraczalna — rampa ta istniała dla niej zawsze w pojęciach o stosunku aktorów do reszty ludzkości.
Nagle znalazła się w bardzo ścisłym kontakcie życiowym z jednym z takich ludzi. Nie przedstawił się jej z tamtej strony rampy, ale właśnie z tej, po której ona była. I widziany z tego punktu, nie był panem, noszącym konopiaste peruki, krymki aksamitne i szpencery karmazynowe, lecz człowiekiem z krwi i kości, jak ona...
W dodatku człowiekiem, który zaczynał zabierać jej trochę czasu, myśli. Dlaczego? Czy dlatego, że był tak miły, tak układny, mimo zuchwalstwa, tak sympatyczny? dlatego, że był... aktorem?
Tuśka sama nie wie. Usprawiedliwia się przed sobą, tłómaczy. — Pierwszy raz widzę ich tak blizko... — myśli, lecz myśli równocześnie, iż rada jest, że suknia czarna będzie ładna i po jego myśli, że jej będzie w tej sukni do twarzy i wdzięczna mu jest za to »do twarzy« ogromnie.
Idzie i mija takie same, jak ona »Tuśki«, które przybyły tu dla »wytchnienia«, a idą śmiesznie zmaglowane z przodu liniami gorsetów, wydęte z tyłu, jak hotentotki, z czołami okrytemi materacem włosów, z kołnierzami pruskich oficerów, okrywającymi żółkniejące z braku światła szyje. Zmęczone, spocone, na francuskich obcasach, stanowią przedmiot szyderstw górali i woźniców, zgromadzonych białemi kupkami koło swoich »furek«. — One idą pewne siebie — storturowane, ledwo dyszące, lecz spoglądające z góry na tę, która ma więcej centymetrów w pasie i nie potrafi z taką forsą i furyą ugnieść sobie żołądka.
Puder funtami bywa przez nie używany, a bladoliliowe tony Eau de lys, Eau de perle, Eau de fèe litrami spływają z pod woalek w fatalne upały południowych go-