Ta strona została skorygowana.
KAŚKA.
Ja? Matuli się zdaje...
OLEJARKOWA.
Gdzie mi się zdaje!... A toć połowa z ciebie została. A rumieńców ani śladu! Blada jesteś, jak opłatek... Może ty chora?...
KAŚKA.
Nie, matulu.
OLEJARKOWA.
A może ty głodna? (Krząta się i zastawia stół). Siadajże, a podjedz sobie! Tak... tu masz mleko kwaśne i kartofle, tak, jak je zawsze lubiłaś.
KAŚKA.
Dziękuję ci, matusiu... Ale mnie się jeść nie chce.
OLEJARKOWA.
Co też ty gadasz, dziewczyno! Po takiej drodze i w godzinie wieczerzy! Pamiętasz, jakeś dawniej jadła za dwie o tej porze?
KAŚKA
(smutnie).
O! dawniej!...
OLEJARKOWA.
Teraz jeszcze powinnaś jeść więcej, boś się w drodze wygłodziła. (Opiera się o stół).