Ta strona została skorygowana.
WODNICKI.
Mnie się zdaje, że ten smarkacz najlepsze na jej neurastenję znalazł lekarstwo.
TRAWIŃSKI.
Zapewne; ta dziewczyna jest w dodatku głodna; musiała nie jeść kilka dni.
WODNICKI.
Nie mów: w dodatku, ale powiedz: głównie głodna. No, Kaśka, zjedz bułkę i mięso i chodź do pieca, ogrzej się, zaraz ci będzie lepiej.
KAŚKA
(jedząc i płacząc).
Dziękuję wielmożnemu panu, dziękuję.
(Je bułkę).
WODNICKI.
Coż, ty niemasz służby?
KAŚKA
Nie, proszę pana.
TRAWIŃSKI.
Słyszałem, że ją wzięli do becyrku, gdyż zrobiła awanturę; słowem, pani Bukowska musiała ją oddalić.
WODNICKI.
A o cóż ci poszło?
(Kaśka milczy).