Ta strona została skorygowana.
Bóg da jej chwilę przytomności, aby zeszła z tego świata w łasce i ze skruchą należną
DOZORCZYNI.
Może!
SCENA II.
TEŻ, TRAWIŃSKI.
ஐ ஐ
TRAWIŃSKI.
Dobry wieczór, siotro Marjo Anno!
SIOSTRA.
Niech będzie pochwalony.
TRAWIŃSKI.
Powracam z sali gorączkowej. Numer siedmnasty jest zupełnie nieprzytomny. Rano szef oddziału powiedział, że dzisiejszej nocy wszystko się skończy.
SIOSTRA.
Poczyniłyśmy właśnie wszystkie przygotowania, aby chorą przenieść tutaj.
TRAWIŃSKI.
Bardzo dobrze. Inne chore niepokoją się, widząc tak długą agonję.
SIOSTRA.
Biedna dziewczyna!