Strona:PL Gabriela Zapolska - Utwory dramatyczne T. I.djvu/208

Ta strona została skorygowana.
KAŚKA.

Praca od świtu do późnej nocy. Oh! jak mi ręce spękały się od ługu! boli... I Jan mnie porzucił!

SIOSTRA
(j. w.).

I tej nieszczęśliwej spokój daj, o Panie! i skon lekki; a w Tobie niech odpocznie zmęczona dusza jej!

KAŚKA
(powoli przychodzi do przytomności i patrzy chwilę na siostrę).

Kto tu?

SIOSTRA.

Twoja siostra w Bogu, a sługa w Chrystusie!

KAŚKA.

Pani jest zakonnicą, prawda?

SIOSTRA.

Tak nas na świecie nazywają.

KAŚKA.

Siostra podobna jest do Anioła Stróża... Po za tobą czyste skrzydła białe.

SIOSTRA.

To mój czepek bieleje w cieniu. Twój Anioł Stróż, siostro, jest koło ciebie, nie opuścił cię nigdy.