Ta strona została skorygowana.
KAŚKA.
O! o! idą! idą! całe białe... czysto sznur gołębi... śpiewają, aż słodko się robi:
Marya,
Biała lilja,
Co kwitnie... tam...
U... niebios... bram...
Bez całe życie harować, harować, harować!... a potem jak pies bez dachu się włóczyć po śniegu...
SCENA IX.
CIŻ SAMI, TRAWIŃSKI i WODNICKI.
ஐ ஐ
TRAWIŃSKI.
Siotro Marjo Anno, oto pan Wodnicki, który zasięgnął trochę informacyj o numerze siedemnastym.
WODNICKI.
Wiem niewiele.
(Odchodzi trochę na bok i rozmawia z siostrą Marją pocichu).
TRAWIŃSKI.
(pochylając się nad Kaśką).
No, zobaczymy co się z nią dzieje. (Po chwili). Phi!... niema tu co robić.