Ta strona została skorygowana.
SIEKLUCKI.
To swoją drogą; to nie zastąpi zbiegowiska.
PARNES.
E! co ty wiesz! Prenumeratorzy wolą trupa. Cóż zbiegowisko? — zwykłe burdy i wrzaski.
SIEKLUCKI.
To są zbiegowiska głodowe, Parnes.
PARNES.
Ojej! ta co wiosnę takie są. To już nie nowość dla czytelników.
SIEKLUCKI
(zniecierpliwiony).
Ty mnie nie rozumiesz, Parnes. Trzeba, żebyś pojechał za rogatki i sprawdził na miejscu, jak rzeczy stoją.
PARNES.
Nie głupim — mogę guza oberwać. Wolę się pomieniać z Balkiem. Ja wezmę trupa, a on niech sobie weźmie głodomory.
SIEKLUCKI.
Róbcie, jak chcecie, byle na dziesiątą były wiadomości.