Strona:PL Gabriela Zapolska - Utwory dramatyczne T. I.djvu/26

Ta strona została skorygowana.
CZEMPIELEWSKA.

A pan czego mnie tyka? Co to ja z panem gęsi zaganiałam? co?

BUKOWSKA.

Proszę, niech panowie przejdą do pokoju. Mój mężu, idź z panami, ja tu Czempielewską wyprawię.

BUKOWSKI.

Kiedy ja muszę...

WODNICKI.

Nic wujaszek nie musi! Co to za manja, żeby ciągle do garnków się mieszać... To nie wujaszka wydział, niech wujaszek pójdzie z nami! (chwyta go wpół i wyciąga ze sceny). Chodź, Władek! (Szerkowski wychodzi). Czempielewska! valete!

SCENA IV.
BUKOWSKA, CZEMPIELEWSKA.
ஐ ஐ
CZEMPIELEWSKA.

Balete! co za balete? ty sam balete, wiercipięta jeden, a nie ja, wierna sługa.

BUKOWSKA
(szybko oglądając się na drzwi).

Moja Czempielusiu, niech Czempielewska zejdzie na dół i zaniesie ten list do pana doktora.