Strona:PL Gabriela Zapolska - Utwory dramatyczne T. I.djvu/265

Ta strona została skorygowana.
SCENA VII.
CIŻ SAMI i BRAUN.
(Braun — jest to starzec 60-letni, ubrany bardzo ubogo ale czysto; oczy zaczerwienione, cera twarzy żółta. Jest bardzo nieśmiały i mówi prosto, cichym głosem).
ஐ ஐ
BRAUN.

Dzień dobry świetnej redakcji.

RASTAWIECKI
(opryskliwie).

Czego chcecie? Jak po prośbie — tu niema nic.

BRAUN.

Proszę świetnej redakcji, ja tu względem użalenia się.

SIEKLUCKI

A, to wy, ojciec Braun?

BRAUN.

Do usług świetnej redakcji.

SIEKLUCKI.

Chodźcie tu bliżej, do mojego biurka.

RASTAWIECKI.

Co to za interes?