Ta strona została skorygowana.
SCENA VIII.
SIEKLUCKI, RASTAWIECKI później ZIMERSTOCK.
ஐ ஐ
RASTAWIECKI.
Pan pisze o Steiermarktcie?
SIEKLUCKI.
Tak.
RASTAWIECKI.
A nazwisko proszę pisać całemi literami. Niech nas pozna, niech wie, kto my jesteśmy. Nazywał nas „chorągwią na dachu“... On się nie podpisywał, ale on te artykuły inspirował. Pokażemy mu chorągiew!
(Telefon).
RASTAWIECKI
(idzie do telefonu).
Halo! halo! Pan Balk? Czemuż pan nie przychodzi do redakcji? he? A, tak? patrzcie! mają zamiar wejść do miasta! ilu? E! to niewielu! Idź-że pan z nimi i wracaj na czas...
(Wsuwa się Zimerstock, żyd, ale w surducie, zezowaty).
ZIMERSTOCK.
Niema pana Balka?
RASTAWIECKI.
Niema.